Na czterech łapach

Wszystkie informacje o twoim psie


Luty 06, 2022

Jak zaczęła się moja przygoda z psami?

IMG_20180828_113330580

Jak zaczęła się moja przygoda z psami? Jak dziś pamiętam moją pierwszą gazetę o psach. Była to TheDog z Cavalier King Charles Spanielem na okładce i dołączonym do niej pluszakiem – psem, tej samej rasy. Piesek o małym ciałku, dużej głowie i ogromnym nosie otrzymał imię Ciapek i towarzyszył mi przez długi czas, do momentu aż odziedziczyła go po mnie kuzynka. Moją pierwszą książkę z rasami psów również idealnie pamiętam. Była malutka, z czerwoną okładką i ciągałam ją ze sobą wszędzie przez najbliższe pół roku tłumacząc wszystkim dookoła czym charakteryzuje się dana rasa. Pewnego dnia, w szkole podstawowej, sięgnęłam po poważniejszą literaturę. Pamiętam jak prosiłam panią w kiosku o „Przyjaciela psa”. To była pierwsza gazeta, z której zaczęłam czerpać większą wiedzę na psi temat, z praktycznie każdej dziedziny i pierwsza, którą prenumerowałam. W wieku gimnazjalnym miałam już cenionych przeze mnie specjalistów. Sięgałam po bardziej naukowe książki, wiedziałam, że nie wszystkie metody nauki psa są pozytywne i czułam obowiązek obwieszczania wszystkim jak powinni się zachowywać wobec swoich czworonogów. Byłam znana w szkole z tego, że kiedy ktoś nie wiedział jak postępować ze swoim psem, zazwyczaj zgłaszał się do mnie po radę. Psiara – to wiedział o mnie na pewno każdy.

Psy towarzyszyły mi od zawsze. Pierwszym pupilem, którego pamiętam jak przez mgłę, bo miałam wtedy około 2/3 lat, jest kundelek w typie owczarka niemieckiego – Dżeki. Należał do mojej babci i został przyprowadzony do niej przez moją mamę, gdy ta była dzieckiem. Następny czworonożny przyjaciel, to należąca do moich rodziców Juma – siberian husky. Później w moim życiu była jeszcze beagle’ka Barsa i kundelek Rudi, a obecnie towarzyszą mi labrador Fado i kundelek w typie jagdterriera Fux. Wszyscy bliscy na pytanie „Co chcesz robić gdy dorośniesz?” słyszeli odpowiedź „Chcę pracować z psami”.

W moich najbliższych planach jest studiowanie stosowanej psychologii zwierząt. Spełnieniem marzeń byłoby skończenie kursu uprawniającego do wykonywania zawodu behawiorysty COAPE. Mimo tego, że aktualnie nie posiadam wielkiego doświadczenia w pracy z psami, poza tym, które nabyłam pracując z moimi pupilami, lub pozyskując wiedzę z książek, postanowiłam się z wami dzielić wszelkimi informacjami, opisywać swoje historie i pokazywać jak cudowny i ciekawy jest świat kynologii. Myślę że wielu z was może nawet nie wiedzieć jak wiele czynników wpływa na jedno konkretne psie zachowanie. Chcecie się dowiedzieć? To czekajcie na kolejne wpisy!